Czy wybór rozszerzenia domeny ma wpływ na pozycjonowanie?
Spis treści
Co to jest rozszerzenie domeny?
Zacznijmy od początku, czyli od definicji. Podając za supportem Google, domena jest to:
Główna część URL (adresu internetowego) witryny. W adresie „www.google.com/ads” nazwą domeny jest fragment „google.pl”.
Najczęściej spotykamy się z tzw. domenami najwyższego poziomu (ang. TLD – Top-Level Domains), np. “.com”, “.pl”, “.de” “.org”, “.info”, “.shop”. Wyróżnikiem domeny TLD jest fakt, że znajduje się ona na najwyższym poziomie hierarchii systemu nazw domen (DNS). Nie posiada żadnych elementów po prawej stronie kropki i jest ostatnią częścią adresu internetowego.
Najważniejsze typy rozszerzeń domen to:
gTLD – generic TLD
Domeny generyczne, czyli domeny ogólnego przeznaczenia, np. “.com”, “.org”, “.net”, “.info”.
W tym tzw. nTLD – new TLD, domeny funkcjonalne
W praktyce są to rozszerzenia gTLD, które pojawiły się po 2013 roku, w odpowiedzi na rosnące zapotrzebowanie na rozszerzenia tematyczne. Z tego względu nazywane są też domenami funkcjonalnymi. Przykładowe rozszerzenia to: “.shop”,“.store”, “.guru”, “.app”, “.dev”, “.club”, “.travel”, “.xyz”, “.blog”.
Istnieją rozszerzenia funkcjonalne podlegające ograniczeniom i aby je zarejestrować, należy uzyskać zgodę od podmiotu odpowiedzialnego, np. “.pharmacy”, .law”, “.ngo”. Są to tzw. sponsored TLD, o których piszę niżej.
ccTLD – country code TLD
To dwuliterowe rozszerzenia domeny przypisane konkretnym krajom lub terytoriom, np. „.pl” dla Polski czy „.ca” dla Kanady. Są zarządzane przez lokalne instytucje, więc zasady rejestracji mogą się różnić.
W Polsce rejestracja domeny “.pl” jest bardzo liberalna i nie ma żadnych restrykcji, natomiast w Kanadzie domenę “.ca” mogą zarejestrować tylko osoby, firmy i organizacje mające powiązanie z Kanadą, np. obywatele, rezydenci, kanadyjskie firmy, instytucje rządowe.
sTLD – sponsored TLD
Rozszerzenia przeznaczone dla określonej grupy, np. branży lub społeczności i zarządzane przez sponsora. Poza wspomnianymi wyżej rozszerzeniami “.pharmacy”, .law”, “.ngo”, inne przykłady to “.edu”, “.gov”, “.asia” ,czy nawet „.xxx”.
SLD – Second Level Domain
Domeny drugiego poziomu przed głównym rozszerzeniem posiadają jeszcze jeden element, np. “com.pl”, “edu.pl”, “org.pl”, “waw.pl”, “net.pl”, “info.pl”. W Polsce większość rozszerzeń drugiego poziomu jest ogólnodostępna, jednak istnieją pojedyncze wyjątki, które wymagają złożenia wniosku i otrzymania zezwolenia:
- gov.pl – rozszerzenie zarezerwowane dla polskich organów władzy publicznej, organów samorządu zawodowego, jednostek podlegających rządowi
- mil.pl – rozszerzenie zarezerwowane dla polskich podmiotów związanym z wojskiem i obronnością.
Większość SLD jest jednocześnie domenami funkcjonalnymi, tzn. wskazują na konkretną branżę/obszar tematyczny, np. “.targi.pl, “.auto.pl, “.nieruchomosci.pl” czy “.travel.pl”.
Czy wybór rozszerzenia domeny ma wpływ na pozycjonowanie?
Z technicznego punktu widzenia nie ma znaczenia, czy wybierzesz domenę .com, lokalne TLD czy tzw. domenę funkcjonalną. Google traktuje wszystkie domeny jednakowo pod względem potencjału rankingowego.
W przewodniku Google zwraca jedynie uwagę na fakt, że domena krajowa jest dla niego najbardziej klarownym sygnałem na jaki rynek skierowana jest dana strona. Jeśli więc z niej nie korzystamy, a wybraliśmy domnę .com bądź funkcjonalną, koniecznie powinniśmy ustawić atrybut hreflang oraz wziąć pod uwagę pozostałe sygnały lokalizacyjne, które bada Googlebot – lokalizację serwera, adresy i numery telefonów podane na stronie, powiązanie z wizytówką Google Moja Firma.
Czy w takim wypadku wybór rozszerzenia domeny nie ma (prawie) żadnego znaczenia? Stanowczo nie! Istnieje wiele innych kwestii, które będą miały pośrednio wpływ na konwersję, koszty utrzymania i pozycjonowania czy organizację pracy. Najlepiej wyjaśnić to na przykładach.
Case study 1 – Wybór domeny dla dużej, międzynarodowej firmy
Wyobraźmy sobie sytuację, kiedy duża, międzynarodowo rozpoznawalna firma rozważa przejście na jedną, globalnie dostępną stronę internetową z rozszerzeniem .com i wieloma wersjami językowymi. Drugi scenariusz to pozostanie przy aktualnym rozwiązaniu, czyli utrzymanie wielu domen krajowych – dla wszystkich rynków, na których jest obecna. W takim wypadku powinna wziąć pod uwagę następujące kwestie:
Zalety posiadania tylko domeny .com
- Koszty: Domena .com jest tańsza i łatwiejsza w utrzymaniu. Firma płaci rocznie tylko za jedną domenę i jedno miejsce na serwerze.
- Utrzymanie: Przy jednej stronie (CMS) i jednej domenie wszystkie zmiany techniczne są natychmiast stosowane we wszystkich podkatalogach (wersje językowe).
- Zaufanie: Domena .com jest uważana za najbardziej godną zaufania, szczególnie w krajach anglojęzycznych oraz w mniejszych krajach, gdzie ludzie są przyzwyczajeni do braku dedykowanych, lokalnych stron.
- Konsolidacja autorytetu domeny: Korzystając z jednej domeny, wszystkie działania SEO skupiają się na budowaniu autorytetu jednej, globalnej domeny. W efekcie moc linków przychodzących, autorytet strony i sygnały SEO są skonsolidowane, co może przyspieszyć wzrost SEO.
- Specyfika oferty: To dobre rozwiązanie, gdy oferta jest podobna we wszystkich krajach, a strony są jedynie tłumaczone na różne języki.
Wady posiadania tylko domeny .com
- Zaufanie: W krajach, w których ludzie są przyzwyczajeni do dedykowanych, lokalnych domen (duże rynki, takie jak np.Francja, Niemcy czy Polska), mają tendencję do większego zaufania do lokalnych domen.
- Kierowanie geograficzne: Google może potencjalnie mieć problem z rozpoznaniem, który podkatalog jest skierowany do jakiego rynku, szczególnie w przypadkach, gdy jeden język jest używany w kilku krajach lub w jednym kraju ludzie używają kilku języków. Chociaż teoretycznie hreflangi powinny rozwiązać ten problem, nawet Google wskazuje, że lokalna domena TLD to najjaśniejszy sposób sygnalizowania, do którego rynku skierowana jest strona (o czym pisałam w tekście Co to jest atrybut hreflang i jaka jest jego rola w SEO?)
- Specyfika oferty: Kiedy oferta różni się w zależności od kraju (np. niektóre produkty lub opcje są dostępne tylko w określonych regionach lub ceny zależą od lokalnych przepisów podatkowych), niekoniecznie pożądane jest dawanie użytkownikom łatwego dostępu do ofert z innych rynków.
- Bezpieczeństwo: Jeśli strona zostanie zainfekowana przez wirusa, wpłynie to na wszystkie rynki.
- Kwestie serwerowe: Lepiej utrzymywać stronę na serwerze w kraju, do którego jest skierowana, ze względu na czas odpowiedzi serwera. Jeśli strona obejmuje wiele krajów, trzeba wybrać jedną lokalizację serwera. W takiej sytuacji użytkownicy znajdujący się daleko od serwera mogą mieć problem z zbyt długim czasem ładowania strony, co dodatkowo może wpłynąć na jej pozycję w wynikach wyszukiwania.
- Wyzwania prawne i regulacyjne: Migracja do jednej globalnej domeny może skomplikować przestrzeganie różnych lokalnych przepisów, w tym prawa podatkowego i wymagań dotyczących ochrony danych, takich jak RODO w Europie. Niektóre kraje, takie jak Rosja, Chiny i Iran, wymagają lokalnego przechowywania danych lub hostingu, a zarządzanie tymi regulacjami na globalnej domenie może być trudne, zwłaszcza gdy każdy kraj ma inne wymogi prawne.
Case study 2 – Wybór domeny dla małej polskiej firmy chcącej wejść na rynki zagraniczne
W tym przypadku wyobraźmy sobie, że nieduża polska firma chciałaby wyjść ze swoimi produktami na pobliskie rynki, np. niemiecki, czeski, a być może w przyszłości na kolejne. W tej chwili posiada wyłącznie domenę z rozszerzeniem .pl. Ekspansja ma być przeprowadzona możliwie najniższym kosztem.
Rozważa więc opcje:
- Domena .com z wersjami językowymi
- Osobne sklepy w domenach narodowych .de, .cz
- Dodanie wersji językowych do polskiej domeny, np. .pl/de, .pl/cz
Domena .com i wersje językowe
- Efekt synergii: strona buduje swoją wiarygodność w “oczach” Google jako całość, na wszystkich rynkach.
- Koszty: oszty utrzymania i pozycjonowania są nieco niższe. Nieco, ponieważ każdy z wariantów wymaga osobnej strategii i linków z domen związanych z danym krajem. Nie działa więc to w ten sposób, że mając 1 domenę zamiast np. 3, to koszt pozycjonowania jest 3 razy niższy, ale na pewno jest tu większe pole do optymalizacji finansowych.
- Zaufanie: Ze względu na popularność tego rozwiązania w Europie raczej nie stracimy na wiarygodności.
- Obsługa kolejnych języków: Możliwość dokładania kolejnych wersji językowych w razie potrzeby.
- Crawlowanie: Większy budżet crawlowania Google dla dużych stron. Może się to równać szybszej reakcji na wprowadzane zmiany, niż w przypadku kilku mniejszych stron.
Domeny krajowe .de, .cz
-
- Zaufanie: Większa wiarygodność w oczach użytkowników z danego kraju. Im chętniej użytkownicy danego kraju klikają w domeny krajowe, omijając szerokim łukiem inne, tym bardziej Google może brać to pod uwagę podczas tworzenia rankingu na tych rynkach. Aby sprawdzić wyniki wyszukiwania dla dowolnego kraju, można użyć narzędzia: http://isearchfrom.com/ )
- Koszty: Trudniejszy i droższy proces pozycjonowania. Każda strona buduje osobno swoją wiarygodność w “oczach” Google.
- Niezależne środowiska, co ma znaczenie np. w przypadku wystąpienia wirusa. Zainfekowana zostaje wtedy tylko jedna strona.
Domena .pl i wariant językowy, pl/en/
- Zaufanie: Nie jest to zalecana opcja ze względu na niski poziom zaufania klientów zagranicznych, szczególnie z krajów Zachodnich. Nie jest to postrzegane profesjonalnie.
- Ustalanie rankingu przez Google: Bardzo niskie szanse na rankowanie na rynkach innych niż polski. Google zauważa, że domeny z końcówką .pl są znacznie mniej wiarygodne dla użytkowników spoza Polski, co skutkuje ich niższym priorytetem w wynikach wyszukiwania. W praktyce niemal nigdy nie zdarza się, aby taka domena zdobywała wysokie pozycje na frazy istotne w innych krajach. Ewentualnie może to mieć miejsce w przypadku wyjątkowo niszowych, niekonkurencyjnych branż.
Które rozwiązanie będzie najlepsze w przypadku obu firm? Nie ma jednej słusznej odpowiedzi, ponieważ jak widzimy, wybór zależy od wielu czynników. Ostateczny wybór powinien uwzględniać specyfikę działalności firmy, jej cele, budżet oraz preferencje rynków docelowych. W każdym przypadku warto przemyśleć strategię SEO i dokładnie przeanalizować, które z rozwiązań najlepiej wesprze długofalowy rozwój firmy na nowych rynkach.
Jakie rozszerzenia domen są najpopularniejsze w Polsce i na świecie?
Poniżej garść statystyk z “Raport na temat domen internetowych – Publikacja specjalna NASK-PIB i PIIT”, na temat popularności poszczególnych rozszerzeń na rynku globalnym oraz polskim:
Źródło: Raport na temat domen internetowych – Publikacja specjalna NASK-PIB i PIIT
Karolina Sulkowska
SEO traktuje jako jeden z wielu elementów układanki, które składają się na skuteczny marketing w sieci. Zawsze stara się patrzeć na projekt możliwie szeroko, uwzględniając perspektywę wszystkich zaangażowanych osób – programistów, designerów czy copywriterów. Stale poszerza swoją wiedzę, aby jeszcze lepiej rozumieć jak wykorzystywać SEO w każdym możliwym obszarze.