Sprawdzanie jakości domeny bez wskaźnika PageRank – jak to zrobić?
Kilka dni temu, na światło dzienne wyszła wiadomość o usunięciu legendarnego już wskaźnika PageRank. Jak szybko doprecyzowano, proces ograniczy się jedynie do usunięcia PageRank’u z Google Toolbar (paska narzędzi w oknie przeglądarki oferującego kilka przydatnych funkcji, m.in. sprawdzanie PageRank’u), przez co wiele wtyczek oraz narzędzi do monitorowania tego wskaźnika, przestanie istnieć. Czy będzie to miało wpływ na pozycjonowanie stron? Jakie niesie to za sobą konsekwencje? Jak w takiej sytuacji sprawdzić jakość domeny?
Spis treści
Jakie zmiany nas czekają?
W zasadzie niewiele się zmieni. PageRank od wielu miesięcy i tak nie był już aktualizowany i tylko niepoprawni „specjaliści” SEO, ślepo wierzyli w jego jakość. Od pewnego czasu wskaźnik dostarczany przez Google mówił nam jedynie o tym jaką jakość strona prezentowała w roku 2014 (czas ostatniej aktualizacji) a jak wiadomo, od tego momentu treść i jakość strony mogła się diametralnie zmienić. Niejednokrotnie spotykałem się z przypadkami stron, które szczyciły się posiadaniem PR6 a ich jakość, pod wieloma względami wołała o pomstę do nieba. Ruch ze strony Google ukróci więc tego typu praktyki, ponieważ sprawdzenie PageRank’u niedługo będzie niemożliwe.
Usunięcie PR z paska narzędzi wcale nie oznacza, że gigant z Mountain View z niego rezygnuje. Zmiana ogranicza się jedynie do zaprzestania jego upubliczniania, natomiast algorytm dalej będzie z niego korzystał.
Jak sprawdzić jakość domeny?
Jak w takim razie sprawdzić „jakość” domeny gdy nie mamy możliwości podejrzenia wartości PageRanku? Sposoby na to są znane od dłuższego czasu, a w poniższych przykładach postaram się zaprezentować działania, które w znacznym stopniu pozwolą Ci na określenie czy domena posiada odpowiednią jakość, sprawdzaną pod kilkoma aspektami.
Krok 1. Sprawdzanie domeny poprzez jej stopień zaindeksowania
Pierwszym krokiem w ocenie jakości domeny powinno być sprawdzenie czy jest ona w ogóle indeksowana w Google. Można tego dokonać dzięki komendzie site:domena.pl wpisywanej do wyszukiwarki.
Im większa liczba wyników, tym witryna posiada więcej zaindeksowanych podstron. Jeśli liczba ta jest bardzo niska, będzie to dla nas wskazówką, że strona nie jest zbyt rozbudowana. Zerowa liczba wyników wiąże się z brakiem indeksacji witryny w zasobach Google. Należy podkreślić, że nie jest to liczba dokładna, a wiele podstron może nie zostać tu uwzględniona. Jednak jeśli wiemy, że w domenie istnieje wiele podstron, a w indeksie znajduje się zaledwie niewielka ich część – jest to znak, że z serwisem (problemy techniczne) lub z domeną jest coś nie tak.
Krok 2. Sprawdź jakość profilu linków
W czasie gdy wielu z nas emocjonowało się kolejnymi, systematycznymi aktualizacjami PageRank’u, w jego cieniu tworzono inne wskaźniki odzwierciedlające jakość domen. Dzięki temu, mamy obecnie kilka możliwości, które mogą zastąpić wskaźnik dostarczany dotychczas przez Google. Poniżej omówię trzy, według mnie najlepsze propozycje:
Domain Authority (moz.com)
Domain Authority jest wskaźnikiem prezentującym autorytet domeny w skali 1-100. Jak możemy przeczytać na oficjalnej stronie twórców tego wskaźnika, Domain Authority jest kombinacją dziesiątek czynników i wskaźników (również dostarczanych przez moz.com) – liczby linkujących domen zewnętrznych, MozRank, MozTrust, łącznej liczby linków dochodzących do strony itp.. Te oraz inne elementy łączone są w jedną całość tworząc wskaźnik wiele mówiący o jakości domeny.
Przy okazji opisywania Domain Authority warto wspomnieć o bardzo podobnym wskaźniku, lecz odnoszącym się do konkretnej podstrony – Page Authority. DA odnosi się do domeny jako do całości, uwzględniając wszystkie podstrony na niej występujące. PA obrazuje jak „mocna” jest konkretna podstrona, na której aktualnie się znajduje użytkownik.
Aktualizacje wskaźników dostarczanych przez moz.com wykonywane są dość często, mniej więcej raz w miesiącu. O kolejnej dacie aktualizacji informują nas twórcy oprogramowania, za pomocą prostego kalendarza.
Trust Flow i Citation Flow (majesticseo.com)
Citation Flow jest wskaźnikiem prezentującym liczbę linków prowadzących do strony, Trust Flow określa natomiast ich jakość. W teorii, wskaźnik Trust Flow jest wyższy w przypadku gdy do naszej strony linkuje wiele zaufanych stron zewnętrznch. W przypadku gdy takich linków mamy bardzo mało, a więcej jest tych o słabej reputacji, wówczas nasza strona uzyska wysoki wskaźnik Citation Flow, a niski Trust Flow.
Dobry profil linków charakteryzuje się tym, że posiada wysoki wskaźnik Trust Flow, który powinien osiągnąć wartości podobne do Citation Flow. W przypadku gdy oba wskaźniki są bardzo niskie (poniżej 10-15 punktów) lub Citation Flow (ilość) jest dużo wyższy od Trust Flow (jakość) wówczas profil linków jest bardzo słaby.
Całość profilu linków przedstawiona jest za pomocą wykresu. Im więcej punktów widocznych jest ponad oraz w okolicy ukośnej linii, tym profil linków jest mocniejszy. Dodatkowo warto zwrócić uwagę aby punkty te były umieszczone jak najwyżej wspomnianej linii, rozciągając całość wykresu. Przykład mocnego profilu linków:
Przykład słabego profilu linków:
Domain Rating (ahrefs.com)
Ahrefs jest bardzo popularnym narzędziem do sprawdzania linków dochodzących do stron. Dzięki wykorzystywanym przez niego algorytmom, twórcy oprogramowania dostarczyli nam wiele mówiące o stronie wskaźniki – Domain Rating oraz URL Rating. W tym przypadku sprawa jest bardzo prosta – im wyższe wartości wskaźników, tym lepiej.
Warto także zwrócić uwagę na liczbę pojawiającą się przy Referring Domains bo dzięki temu dowiemy się ile zewnętrznych domen prowadzi do sprawdzanej strony. Jeśli zauważymy, że liczba domen kierujących do witryny jest dość wysoka, a przy tym zachowuje wysokie wskaźniki URL oraz Domain Rating, wówczas możemy stwierdzić, że strona posiada mocny profil linków.
Krok 3. Sprawdź historię domeny
Ważną wskazówką w ustalaniu jakości domeny jest jej historia. Jeśli domena jest aktywna od dłuższego czasu, wówczas możemy być spokojniejsi o to, że przejawia pewną jakość. Sam fakt, że właściciel strony zajmuje się nią kilka lat świadczy o tym, że powinna być zadbana i rzetelnie prowadzona. Oczywiście dość często zdarzają się sytuacje przechwytywania domen, a w następstwie zmiana sposobu jej prowadzenia. W takim przypadku, dość często witryna zaczyna być wówczas tzw. „zapleczówką” a wtedy z reguły jej jakość mocno spada – zaczyna się umieszczanie niskiej jakości treści oraz spamowanie odnośnikami zewnętrznymi. W tym przypadku, z pomocą przychodzi nam Wayback Machine (http://archive.org/web/), dzięki któremu możemy sprawdzić historię zmian zachodzących w domenie.
Wykres w górnej części pokazuje nam liczbę zarchiwizowanych widoków domeny w ciągu kilku ostatnich lat. W dolnej części umieszczono informacje (niebieskie pola) o wersjach strony zarchiwizowanych w ciągu zaznaczonego roku (na obrazku, kolorem żółtym oznaczony rok 2016). Po kliknięciu na niebieskie pole, będziemy mieli możliwość wglądu do wersji strony zarchiwizowanej w zasobach narzędzia w danym dniu.
W przypadku gdy na wykresie przedstawiającym historię domeny w przeciągu lat zauważymy dłuższą przerwę (np.: rok lub dwa) wówczas możemy podejrzewać, że domena została przechwycona a jej zawartość budowana od nowa.
Krok 4. Sprawdź widoczność strony w organicznych wynikach wyszukiwania
Narzędziem, z którego korzystam najczęściej jest SEMSTORM, który w przyjazny sposób przedstawia liczbę fraz widocznych w TOP50 (wykres poniżej) oraz TOP10 organicznych wyników wyszukiwania.
W przypadku gdy liczba fraz w TOP50 oraz TOP10 (przedstawione w innej części narzędzia) jest stosunkowo wysoka i zdobywana systematycznie w przeciągu wielu miesięcy, wówczas możemy podejrzewać, że jej treści są wartościowe i warte promowania. Oczywiście zapleczówki także mogą posiadać dość wysoką liczbę słów kluczowych widocznych w wynikach wyszukiwania lecz w wielu przypadkach służą jedynie do umieszczania w nich odnośników zewnętrznych, posiadając przy tym niezbyt wysokiej jakości treści.
Jeśli serwis będzie rzetelnie prowadzony, wówczas liczba umieszczonych na nim treści będzie powodować systematyczne wzrosty widoczności w TOP50. Jeśli w pewnym momencie strona zanotowała gwałtowne wzrosty lub spadki liczby fraz kluczowych, jest to dla nas informacja, że strona mogła otrzymać filtr (co jest oczywiście negatywnym impulsem) lub prowadzone są na niej poważniejsze działania, np.: mocna rozbudowa treści czy zwiększenie nakładów na reklamę (a co za tym idzie większy ruch = więcej linków w sieci). Drugi przypadek będzie oczywiście pozytywny w kontekście jakości domeny, jeśli całość działań prowadzonych jest „z głową”.
Krok 5. Sprawdź rozkład anchorów
W tym kroku sprawdzamy czy pozyskiwanie odnośników zewnętrznych prowadzone jest w naturalny sposób (a przynajmniej w sposób imitujący takie działania). W teorii naturalny profil linków powinien posiadać zdecydowaną większość naturalnie wyglądających anchor textów (tekst odnośnika, który prowadzi do monitorowanej domeny) takich jak: domena.pl, domena, http://domena.pl, www, kliknij tutaj itp..
W celu sprawdzenia treści anchor textów, znowu posłużę się Ahrefsem, który przedstawia je w formie przejrzystej tabeli:
Powyższy przykład prezentuje bardzo naturalny profil linków. Top10 najpopularniejszych anchor textów zawiera w sobie adres url lub nazwę brandu. Niepokoić powinien nas natomiast profil linków, który w najczęściej występujących anchorach posiada frazy ścisłe, np.: torebki damskie, biżuteria czy telewizory LED. Daje nam to sygnał, że osoba zajmująca się pozycjonowaniem strony nastawiona jest jedynie na pozyskiwanie odnośników na ściśle określony, wąski zestaw fraz i przez to może narazić stronę na filtry. W tym miejscu warto wrócić się do punktu, w którym sprawdzaliśmy Domain Rating domeny aby sprawdzić czy pozyskiwane linki prowadzą z zaufanych domen.
Podsumowanie
Jeśli wszystkie powyższe kroki świadczą o dobrze prowadzonej domenie, możesz być przekonany co do jej jakości. Sprawdzenie domeny pod tyloma aspektami pozwoli Ci dokładniej określić jej wartość i z pewnością jest bardziej miarodajne niż korzystanie z dawno nieaktualizowanego wskaźnika PageRank. Jeśli zastosujesz się do powyższych wskazówek, brak PR nie będzie dla Ciebie odczuwalny, a za początkowy wyznacznik jakości domeny może Ci posłużyć np.: Domain Authority.
Tomasz Mielewczyk
Początkowo webmaster, który z biegiem czasu przeszedł na SEO-wą stronę mocy. Prowadził projekty SEO m.in. dla Wirtualnej Polski, BZWBK, UPC, iSpot, Santander Consumer Banku, Lexusa, Ergo Hestii, Generali czy Netii.